prawie jak w Wenecji
leniwe pierwszomajowe popołudnie w studenckim mieście pełnym młodzieńczej energii, pomysłów, kwiatów, designu i flamandzkich obrazów w grubych rzeźbionych i złoconych ramach, niezłego piwa delirium tremens, frytek, darmowych toalet i leniwych strażników miejskich, którzy zapominają wlepić mandat :)
nie znam drugiego takiego miasta w be.
ale znam inne z naj-kawą -- Aalst i flemish coffee
Aucun commentaire:
Enregistrer un commentaire