dimanche 13 février 2011

przełamując konwenanse i statystyki

Goszcząc znajomych od słowa do słowa doszło do gry w otwarte karty ;) przy okazji rozmowy o braku zasłon w oknach holendrów kolega Irlandczyk wyznał, ze jest protestantem, nie mogliśmy uwierzyć, bo jak wiadomo jak Irlandczyk to katolik, wiec i my sie ujawniliśmy, ze nie jesteśmy true Polish, i tez z protestanckich korzeni, wtedy i on zbierał szczękę z podłogi. Cóż za niewiarygodny zbieg okoliczności. Biedna jego fantastyczna zona Polka, nagle została mniejszością religijną:)


alors, on danse

1 commentaire: